czwartek, 14 kwietnia 2016

W odwiedzinach u maluszka

Moje maleństwo ma już 4 miesiące. Za nami powrót ze szpitala, Boże Narodzenie i Wielkanoc, więc skończył się pierwszy nawał odwiedzin. Z perspektywy czasu wiem, że takie odwiedziny potrafią być stresujące zarówno dla noworodka jak i dla jego rodziców. Bywały dni, że drzwi w naszym domu niemal się nie zamykały, a goście czasami nie potrafili wczuć się w rolę świeżo upieczonych rodziców. Nam było niezręcznie prosić o pewne rzeczy, czasami było przykro przez niektóre komentarze, ale czasami byliśmy pełni wdzięczności dla gości, którzy zachowywali się wręcz wzorowo.


Jeśli Wy planujecie właśnie odwiedziny u maleństwa ten artykuł jest dla Was. A przyszli rodzice powinni go udostępnić np. na facebooku, aby ich znajomi zapoznali się z etykietą odwiedzin u noworodka :-)


1. Zanim przyjdziesz - zadzwoń.

Niezapowiedziane wizyty nie są wskazane. Dom po powrocie maluszka i jego mamy ze szpitala przypomina przeważnie pole bitwy. Wszędzie porozrzucane ubranka, pampersy, kremy, butelki, smoczki i pieluchy to tylko wierzchołek góry lodowej. Do tego dochodzi nieuczesana mama w piżamie, tata z podkrążonymi oczami i dziecko uczepione piersi. Dajcie im chociaż godzinę, aby zdążyli doprowadzić siebie i dom do porządku i nie czuli się skrępowani Twoimi odwiedzinami. Przy okazji nie zapominajcie, że pierwsze dni po porodzie nie są najlepszą porą na odwiedziny. Mama i maluszek są zmęczeni porodem i pobytem w szpitalu, dziecko musi się zaadoptować do nowego otoczenia, świeżo upieczona mama może cierpieć przez ból krocza i być przygnębiona z powodu baby blues. Jeden telefon lub nawet SMS wszystko załatwi, masz pewność, że nie przerwiesz pory karmienia, usypiania czy kąpieli, a rodzice będą na Ciebie czekali.


2. Umyj ręce.

Młodym rodzicom niezręcznie jest prosić gości o umycie rąk po przyjściu, zanim pogłaszczą maleństwo lub wezmą je na ręce. Jednak pamiętam moją gęsią skórkę, kiedy goście wchodząc do domu najpierw głaskali psy, a potem wyciągali ręce do Księżniczki. Pamiętajcie, że takie maleństwo ma niską odporność i każdy, nawet najdrobniejszy "zarazek", może wywołać u niego groźne choroby.


3. Nie całuj!

Ja wiem, że takie maleństwo jest przesłodkie, ma taką śliczną buźkę, malutkie rączki, gładką skórkę i urocze włoski - nic tylko całować. Ale błagam Was - nie róbcie tego, przynajmniej nie w pierwszym okresie życia malucha. Możecie być nosicielami chorób, o których nawet nie wiecie. Przykładowo taka opryszczka, której możecie być nosicielem (nawet, jeśli nie występują objawy) - wywołujący ją wirus może powodować u dziecka opryszczkowe zapalenie jamy ustnej i gardła czy przełyku, które może być zagrożeniem dla życia takiego maleństwa. Przy okazji - dobry gość to taki, który wie, że gdy jest chory lepiej zostać w domu - nawet jeśli to tylko katar.



4. Przynieś ze sobą coś do jedzenia.

Nie, nie chodzi tu o kanapki, które masz zjeść w samotności. Kup po drodze ciasteczka, weź kawałek upieczonego w domu ciasta lub zrób sałatkę. Rodzice przy noworodku mają mnóstwo pracy i mogą nie być przygotowani na Twoją wizytę. Na pewno będzie im miło, jeśli o tym pomyślisz.


5. Prezent.

Oczywiście nie musisz nic ze sobą przynosić. Rodzice i tak dostali największy prezent w postaci maleństwa. Ale jeśli koniecznie chcesz czymś obdarować nowo narodzonego członka rodziny zapytaj rodziców co jest im potrzebne. Zamiast kupić kolejne ubranko, którego maleństwo może nawet nie założy, być może rodzicom kończą się pampersy, nawilżane chusteczki, może dziecko nie ma kocyka, albo ma za mało skarpetek. Jeśli nic nie odpowiedzą - kup wedle własnego uznania, wtedy nie mogą mieć pretensji :-) Pamiętaj również o rodzicach. Będzie im niezmiernie miło, jeśli im również kupisz drobny upominek - dobrą czekoladę, ładnego kwiatka, może to być drobiazg, ale to matka dziecka ukończyła właśnie 40 tygodniowy maraton z brzuchem i jej również należy się odrobina uznania :-)


6. Poczekaj, aż mama sama da Ci potrzymać dziecko.

To ważne, żeby nie wyciągać rąk po malucha, nie próbować wyrwać go z objęć matki, nie wyciągać samodzielnie z łóżeczka. W pierwszych miesiącach życia, a tym bardziej w kilka dni po porodzie, więź między matką a dzieckiem jest wyjątkowo silna. Nie dziw się więc, że matka nie będzie chciała oddać Ci swojej pociechy, bo ona najchętniej nie wypuszczała by jej z rąk. Nawet jeśli ma do Ciebie wielkie zaufanie to najpewniej się czuje, gdy dziecko jest przy niej. Jeśli dostaniesz już maluszka w objęcia potrzymaj go chwilkę i oddaj do rąk rodziców. 


7. Krótka pierwsza wizyta.

Nikt nie będzie miał Ci za złe, jeśli pierwsza wizyta potrwa tylko chwilę. Nawet jeśli wydaje Ci się, że tematów do rozmowy jest jeszcze mnóstwo i Twoje towarzystwo jest młodej mamie wręcz niezbędne nie przedłużaj odwiedzin. Długie wizyty męczą zarówno rodziców, jak i noworodka. Daj rodzinie czas, aby nacieszyli się sobą i odpoczęli. Weź pod uwagę, że mama może czuć się niezręcznie musząc przy Tobie nakarmić dziecko lub walcząc z zamykającymi się powiekami po nieprzespanej nocy. Pamiętaj również, aby podczas odwiedzin zachowywać się cicho i spokojnie. Stojąc nad łóżeczkiem ścisz głos, nie wybuchaj głośnym śmiechem, nie przekrzykuj rodziców. Dla maleństwa takie niepotrzebne hałasy to duży stres - zaoszczędź mu go. 


8. Dobre słowo.

Nawet jeśli rodzice wyglądają koszmarnie, mamie po ciąży przybyło kilka kilogramów i ewidentnie wygląda na zaniedbaną i zmęczoną - nie mów tego, najprawdopodobniej ona doskonale o tym wie, ale nic na to nie poradzi. Powiedz jej za to, że świetnie sobie radzi, że jest super mamą, że jest dzielna i bardzo dobrze opiekuje się maleństwem. Nawet jeśli źle założy pampersa, nie karmi tak jak powinna, tata nosi dziecko w nieodpowiedniej pozycji, a maluch nie jest stosownie ubrany - uwagi zachowaj dla siebie. Młodzi rodzice dopiero uczą się opieki nad dzieckiem, stają na głowie, aby wszystko zrobić jak najlepiej potrafią i na pewno będzie im przykro, jeśli będziesz ich pouczać. Jeśli mają kłopoty i proszą o radę lepiej nie wyskakiwać z tekstem "ja takich problemów nie miałem/am", "moje dzieci nie sprawiały takich kłopotów", "ja sobie z tym świetnie radziłam/em" itp. Lepiej polecić im dobrą książkę, sprawdzoną położną lub delikatnie podsunąć rozwiązanie. 


9. Zaproponuj pomoc.

Nie narzucaj swojej pomocy na siłę, nie naciskaj, lecz raczej delikatnie powiedz, że gdyby mieli problem mogą do Ciebie dzwonić o każdej porze dnia i nocy. Nawet jeśli nie skorzystają, będą czuli się pewniej wiedząc, że mają na kogo liczyć. Zamiast na siłę sprzątać za nich mieszkanie zaproponuj, że weźmiesz malucha na spacer, aby oni mogli uciąć sobie krótką drzemkę, zabierz starsze rodzeństwo na lody, żeby rodzice chwile odsapnęli, zaproponuj, że zrobisz im obiad lub zakupy, aby mogli w tym czasie chwilę odpocząć. Nie obrażaj się jednak, jeśli odmówią. Niektóre mamy za punkt honoru przyjmują sobie, że same dadzą sobie radę z całym domem i nie ma sensu na siłę ich uszczęśliwiać.


Myślę, że z tymi radami wizyta u nowego członka rodziny będzie przyjemnością zarówno dla Ciebie jak i dla rodziców, a po Twoim wyjściu nie pozostanie niesmak - wręcz przeciwnie, będą z radością oczekiwać kolejnych odwiedzin :-)

2 komentarze:

  1. Cos o tym wiem. Chyba wszyscy rodzice tak samo myślą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że chociaż ci, którzy przeczytają w/w zalecenia zastosują się do nich, a wtedy młodym rodzicom będzie o wiele przyjemniej :-)

      Usuń